Tramwaj DWF Tw269 “Ring” #272
Historia wagonu
Okres I Wojny Światowej był czasem zastoju inwestycji w Gdańsku, spowodowanym kryzysem ekonomicznym i zniszczeniami wojennymi, jednak w połowie lat dwudziestych udało się przełamać ten trend i sieć tramwajowa w Wolnym Mieście Gdańsku zaczęła dążyć, by stanąć w czołówce europejskich systemów tramwajowych na tamten czas. Nowootwarte trasy i modernizacja istniejących torowisk powodowały konieczność zamówienia nowych pojazdów do obsługi sieci. Od 1925 roku z powodzeniem nowe tramwaje dostarczała Gdańska Fabryka Wagonów (niem. Danziger Waggonfabrik AG, w skrócie DWF), która na koniec lat ‘20 zaoferowała miejskiemu przewoźnikowi nowy typ tramwaju – Tw269, co oznacza dosłownie wagon silnikowy (niem. Triebwagen) serii 269, czyli od numeru taborowego pierwszego egzemplarza. Nowy model był bezpośrednim następcą kursującego od dwóch lat modelu Tw245, popularnie nazywanego w Gdańsku „Bergmann”, od producenta aparatury elektrycznej pojazdu.
W 1930 roku wyprodukowano niewielką serię 6 wagonów silnikowych serii 269, która pozwoliła obsłużyć nowootwartą trasę z zajezdni przy dzisiejszej ul. Łąkowej przez centrum miasta do końcówki nieopodal Ringstrasse – dzisiejszej ulicy Kościuszki. Przedwojenna niemiecka nazwa końcówki dała późniejszą potoczną nazwę tym wagonom – Ring. Tramwaje o numerach taborowych 269 – 274 były charakterystycznej budowy dla wagonów produkowanych na przełomie lat ‘20 i ‘30 XX wieku dla polskich i niemieckich miast. Pudło tramwaju pomalowane na kremowo z niebieskimi elementami było oparte na dwuosiowym wózku. Rozruch pojazdu przez motorniczego zapewniały dwa silniki trakcyjne napędzające wszystkie koła wagonu, a ich funkcjonowaniem sterowano poprzez korbę nastawnika jazdy, na którym umieszczono pozycję pozwalającą na przyśpieszanie i hamowanie składem. Aparaturę elektryczną do pojazdów dostarczyła berlińska firma BEW, która kooperowała w tamtych czasach z wieloma przedsiębiorstwami branży elektrycznej. Do wnętrza tramwaju prowadziły dwie pary stosunkowo szerokich, ręcznych drzwi z każdej strony pojazdu. Z przodu pojazdu drzwi były nietypowej konstrukcji – aby poszerzyć wejście dla pasażerów zastosowano drzwi dwuczęściowe, teleskopowe, zsuwające się na jedną stronę. Natomiast drzwi prowadzące na tylny pomost wagonu były węższe, jednoczęściowe, co pozwoliło na wydzielenie obok nich dodatkowego, wąskiego okna.
We wnętrzu pojazdu podróżujący mieli do dyspozycji przedział oddzielony od pomostów dwiema parami suwanych drzwi, w którym znajdowały się dwu- i jednoosobowe ławki z drewnianych listewek wyposażone w poręcze, pomiędzy którymi było pozostawione przejście pomiędzy pomostami. Na wysokości słupków okiennych, tuż nad głowami pasażerów zamontowano żarówki oświetlające wnętrze pojazdu. Po 1945 roku w wozach zaczęto wprowadzać pewne modyfikacje, upodabniające je do nowych tramwajów typu N. Wagony zyskiwały nową, kremowo-czerwoną malaturę Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Gdańsk-Gdynia ujednoliconą z resztą kraju, nowe odbieraki prądu, siedzenia oraz elementy oświetlenia. Oryginalnie zamontowane na dachu, specjalne kasety na numer linii i tablicę kierunkową zastąpiono uchwytem na okrągłą tarczę, a nad przednią szybą wydzielono nowy ekspozytor na tablicę z nazwą przystanku końcowego, do którego prowadzący miał dostęp bezpośrednio ze stanowiska. Tramwaje kursowały do końca lat ‘50 po gdańskich ulicach, kiedy to zostały wycofane z ruchu. Dwa z nich, zostały przebudowane na wozy zaplecza technicznego i służyły pomorskiemu przedsiębiorstwu przez kolejne dwie dekady, a po zakończeniu eksploatacji, wagony zostały wysłane do Krakowa w związku z gromadzeniem zbiorów do planowanego uruchomienia muzeum komunikacji.
W połowie lat ‘80 do Krakowa oprócz nieużywanych tramwajów z Wrocławia, Warszawy i Poznania przybyły wagony #05903 i #05904 z Gdańska, przedwojenne tramwaje Ring o numerach 272 i 273. Niestety z powodu kształtowania się dopiero w naszym mieście inicjatyw związanych z historią komunikacji, pojazdy przez wiele lat stały w hali przy ulicy Św. Wawrzyńca, gdzie powstawało Muzeum Inżynierii Miejskiej. Z powodu generalnego remontu Muzeum tramwaje w 2008 roku zostały przeniesione do dawnego hangaru lotniczego w Czyżynach, gdzie zgromadzono wszystkie istniejące w Krakowie wraki zabytkowych pojazdów. W 2014 roku Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku wraz z lokalnymi miłośnikami rozpoczął starania, aby jeden z tramwajów serii Tw269 wrócił do swojego macierzystego miasta i wzbogacił pomorską kolekcję zabytkowego taboru. Udało się uzgodnić odkupienie i remont wagonu, który został wykonany rok później w warsztatach MPK Kraków. Przy okazji remontu wagonu dla Gdańska, krakowski przewoźnik podjął decyzję o równoległym remoncie, na swoje potrzeby, drugiego zachowanego Ringa. Tramwaj #273 dla Gdańska został odrestaurowany w jak największym zbliżeniu do stanu fabrycznego. Zaprezentowano go w lutym 2016 roku. Zaś drugi tramwaj, o numerze bocznym 272, zewnętrznie stylizowany na powojenne lata eksploatacji, został włączony oficjalnie do krakowskiej kolekcji zabytkowego taboru 8 marca 2017 roku. W przypadku krakowskiego wagonu dodatkowo podjęto się stylizacji posiadanej przyczepy Konstal ND na kolor czerwony, aby zestawić razem spójny wizualnie skład z gdańskim Ringiem. Obydwa wozy są jedynymi w królewskim mieście pojazdami szynowymi w kolorze czerwonym, bardzo charakterystycznym dla epoki PRL-u i obecnym na wielu zabytkowych autobusach.
Dane techniczne:
Producent: | Gdańska Fabryka Wagonów |
Rodzaj wagonu: | Silnikowy wolnobieżny, jednoczłonowy, dwukierunkowy |
Lata produkcji: | 1930 |
Lata eksploatacji w Krakowie: | — |
Wagon zabytkowy: | Od 2017 roku |
Długość całkowita: | 10 500 mm |
Masa własna: | 12 700 kg |
Liczba osi: | 2 |
Liczba i moc silników: | 2x 60kW (po modernizacji) |
Liczba miejsc siedzących: | 22 |
Liczba miejsc ogółem: | 58 |